Mutacje roku pierwszego – Inspiracje komiksowe

Mutacje i radiacja zazwyczaj są najbardziej śmiertelne dla tych, którzy są ich nosicielami. Przyjmijmy jednak, że stanowią one naturalny proces, który w pewnym momencie przestaje zabijać populację i staje się jej częścią.

Pocztówki z Nowosybirska

“NeoSibirsk to wielkie koryto z pieniędzmi, a my jesteśmy tylko drobnymi padlinożercami, którzy próbują uszczknąć coś z pańskiego stołu.”

Dyniowe pole

„Zobaczcie, niebo jest taaakie pomarańczowe, a księżyc jest okrągły jak piłka i świeci jak ogromna żarówka! I tak podobno jest co roku, mówię wam! Tylko to drzewo na polu, gdzie dynie rosną, te jego gałęzie są takie dziwnie powyginane, ale Pan Henryk mówi, że to zawsze tak, co roku, w ten 31. Października…”

Chwilę później kilkuletni Mikey przepadł, jakby rozpłynął się w gęstej mgle.

System: Zew Cthulhu / Tales from the Loops / Kids on Bikes

Setting: Salem, lata 90.

Plot: O Dyniowym Polu w Salem krążą różne legendy – ten temat to woda na młyn tutejszych dzieciaków, przekonanych, że to miejsce jest nawiedzone, a właściciel położonego na nim gospodarstwa, Pan Henryk, to niebezpieczny szaleniec lub morderca z siekierą – zależnie od źródeł.

Bohaterowie Graczy: 3-4, rodzeństwo nastolatków – w Salem miało spędzić tylko kilka dni z rodziną, którą przyjechali odwiedzić. Czyżby mieli zatrzymać się na dłużej?

Każdy nowo przybyły dzieciak prędzej czy później pada ofiarą lokalnej paczki ‘cool kids’. Aby wkupić się w ich łaski lub uniknąć kary, trzeba spełnić jeden warunek – przejść przez Dyniowe Pole, zapukać do drzwi Pana Henryka i poczęstować go cukierkiem…

Przygoda rozpoczyna się wieczorem 31. października w drodze na Dyniowe Pole, gdy BG spotykają małego Mikeya. Rozmowa z chłopcem nie jest długa, a jego słowa znajdziesz w nagłówku powyżej [1], po czym Mikey dosłownie znika w gęstej mgle. BG stoją przy furtce prowadzącej do gospodarstwa Pana Henryka – na Dyniowe Pole.

Mistrzu Gry, opisz Dyniowe Pole wedle swojego uznania, zaznacz jednak, że centralnym jego punktem jest wysokie, poskręcane drzewo – niczym z Burtonowskich filmów. Wokół niego malowniczo prezentuje się soczyście pomarańczowy dywan usłany z dyń. Przy dokładnym rozejrzeniu się po Polu, BG być może zauważą jeszcze jeden szczegół – usypany bardzo starannie grób z inskrypcją na drewnianym krzyżu – „Jack Devlin, żył lat 12”. Dlaczego wszystkie wycięte w dyniach twarze wyglądają jak ludzkie, a jedna z nich do złudzenia przypomina Mikeya? Czy te rozwieszone w mieście ogłoszenia o zaginionych dzieciach mają coś wspólnego z Dyniowym Polem?

O co chodzi?

Pan Henryk kilka lat wcześniej, dokładnie 31. października, stracił jedynego syna (Wypadek? Choroba? – wedle uznania). Granica między światem żywych i zmarłych jest tego dnia bardzo krucha. Pan Henryk, w zamian za możliwość odzyskania na tę jedną jedyną noc w roku ukochanego dziecka, zawarł pakt z tajemniczym bytem (demonem? Przedwiecznym? Diabłem? – również wedle uznania). To Pan Henryk zasadził Drzewo i raz do roku, w Halloween, złożona pod nim w darze krwawa ofiara zapewnia mu jedną noc z synem. Pan Henryk nie wahał się ani chwili i nigdy nie miał wątpliwości – tęsknota, ból i strata wygrały ze zdrowym rozsądkiem. A Drzewo rośnie…

Rozwiązania

  1. Bohaterowie Graczy padną ofiarą Pana Henryka, który rzeczywiście – widząc pełnię księżyca – zatrzaśnie za nimi drzwi, a cukierki zmienią się w morderczy psikus, wzbogacając galerię ludzkich dyń o kolejne nowe twarze;
  2. Bohaterowie Graczy zabiją Pana Henryka, ale ziemia wokół domu będzie dopominać się o należną ofiarę – paczka ‘cool kids’ na pewno będzie ciekawa, dlaczego BG nie wracają z Dyniowego Pola…
  3. Bohaterowie Graczy powstrzymają Pana Henryka i pomogą mu zapomnieć o przeszłości. Wspólnie pozbędą się Drzewa, wyrywając je z korzeniami – czy Drzewo im na to pozwoli?

Wszystko w Waszych rękach, drużyno!

Dziewczyny w komiksie i RPGi

Komiksy od dawna były dla mnie genialnym źródłem inspiracji. W odróżnieniu od książek, twórcy mogą w świetny sposób przekazać nam swoją wizję świata, a dodatkowo wprowadzić w odpowiedni nastrój i klimat dzięki kresce, czy doborze koloru. Nie będę jednak rozpisywał się o sposobie wykorzystania komiksów, jako ogólnego środka do tworzenia scenariuszy, a skupię się na trochę innym temacie.

Moją uwagę zwróciły trzy tytuły, z czego każdy z nich w odmienny sposób podchodzi do wspomnianej tematyki – Ms Marvel, Rat Queens oraz Paper Girls. Pierwszy z nich, będący tytułem Marvela, opowiada nam historię powstania Ms Marvel i niczym w stylu opowieści o początku SpiderMana, poznajemy Kamalę Khan. Jej codzienne problemy w liceum przeplatają się z poznawaniem samej siebie i tego, czy moce, które otrzymała, mogą pomóc jej bliskim, jak również miastu. Jej postać jest o tyle interesująca, że jest imigrantką – muzułmanką. Tym samym komiks Marvela, jak wiele mu podobnych, sięga po problemy świata i stara się przedstawić pewien ich obraz młodemu czytelnikowi.

Kolejny tytuł, czyli Rat Queens, jest komiksem fantasy, w którym poznajemy grupę czterech bohaterek – poszukiwaczek przygód. Nie odnajdziemy tutaj górnolotnych wątków, ale możemy przenieść się do ostrego i brutalnego świata fantasy, gdzie nasze bohaterki, niczym Conan Barbarzyńca, kopią orkom tyłki. Dobry humor i wartka akcja jest przeplatana tematyką przyjaźni. W komiksie znaleźć można masę pomysłów, które potrafią zaskoczyć. Ponadto w moim odczuciu, twórcy sami nabijają się ze sztucznej seksualności bohaterek i choć w samym komiksie tego tak mocno nie doświadczamy, można to wywnioskować z pojedynczych, przedstawiających bohaterki artów.

Ostatni z omawianych tu komiksów jest moim ulubionym. Może nie przedstawia problemów etnicznych, może nie ma mocnych humorystycznych akcentów, jednak ma bardzo dobry klimat, a czytanie go pokryło się u mnie z poznawaniem gry fabularnej pt. Tales From The Loop. I dlaczego o tym wspominam?

Paper Girls z pozoru tylko opowiada historię nastolatek w latach 80., starających się dorobić trochę pieniędzy jako roznosicielki gazet. Akcja pchana jest bardzo szybko do przodu i autorzy nie dają nam chwili wytchnienia. Czy jest tutaj miejsce na dokładne poznanie bohaterek, czy przyglądamy się ich problemom w szkole, bądź w życiu codziennym? Odpowiem od razu – nie w pierwszym tomie. Jest to jazda bez trzymanki, podczas której obserwujemy drastycznie zmieniające się otoczenie i zastanawiamy się, co czeka na nasze bohaterki tuż za rogiem. Postaci mają charakter, muszą poradzić sobie w zaskakująco dziwnym świecie – to mocne wierd-fiction – z którego uderzy nas ogrom pomysłów i inspiracji. Szczerze polecam.

Dlaczego temat komiksów na naszym blogu rozpoczynam od właśnie tych? Ponieważ chciałem Wam je polecić! Naprawdę warto zapoznać się z nimi, a przy okazji, jeżeli Paper Girls przypadną Wam do gustu, koniecznie sięgnijcie po Tales From The Loop RPG, ponieważ utrzymany jest w niemalże identycznym klimacie. Wydaje się, że boom spowodowany The Stranger Things, których drugi sezon już wkrótce dostępny będzie na Netflixie, dosięgnął już każdego zakątka popkultury, przez komiksy po gry fabularne. A następny wpis, jak możecie się domyślać, poświęcony będzie właśnie temu systemowi RPG!

Do następnego!

W.

Walentynki – Inspiracje do sesji.

52580608f0f64d11fb7dcfc488fcfe9b

A co byście powiedzieli na historię, w której to Amorkiem jest sam Baron Samedi? Współczesne klimaty messengerów, smsów i portali społecznościowych. Młodzi, samotni, pozbawieni nadziei dostają możliwość zalogowania się na stronie: Addicted To Love i uczestniczenia w gremialnej internetowej randce. Tajemniczy Sam Eddings, będący gospodarzem z pewnością zadba, aby nikt 14 lutego nie był samotny i nieszczęśliwy. Każde wypite wino, każde serduszko z cukru zjedzone podczas randki przybliżają ofiarę do Pana Cmentarzy. Jak wpłynie na umysły użytkowników Baron Samedi? Może da im zadanie nie do odrzucenia, w zamian za uzyskanie receptury na miłosną miksturę? I dlaczego nasi bohaterowie właśnie zalogowali się na stronie? Czy ich też czeka zadanie?

4fa08989b3dd8df72af5cbb14ddc6a8fŚwięto zakochanych potrafi być równie upiorne, co cudowne i niezapomniane. Mówią, że oczy są zwierciadłem duszy… A co jeśli powyższe zdjęcie nie jest tylko makijażem, a pozostałością po okrutnym zadaniu wykonanym dla Barona Samedi?

16218a1cb8a37205c19b6b4243329729Mówi się też, że prawdziwa miłość przetrwa wieki… szczególnie gdy zazdrosny partner nawet zza grobu potrafi nękać swoją miłość i nakłaniać, aby do niego dołączyła. Może właśnie takie remedium na miłość proponuje ostatecznie Baron Samedi? Samobójstwo?

To tłumaczy liczbę ofiar w ostatnim czasie. Bohaterowie – czas do pracy.

 

 

Dzień Dziadka, Dzień Babci… Inspiracje.

W dzisiejszym odcinku improwizacji wizualnych polecamy ilustracje idealne na sesje z okazji Dnia Dziadka i Dnia Babci 🙂

10409707_10152967998530934_8447147966470193864_n“Dziadek długo nie mógł pogodzić się ze stratą brata. W zasadzie nigdy się nie pogodził. Pracowali razem w fabryce. Tamtego dnia, kiedy zdarzył się ten wypadek przy piecu ceramicznym, ten w którym zginął wujek Zygmunt… Dziadek twierdzi, że to ręka boska uchroniła go wtedy przed śmiercią. To podobno było niemożliwe, żeby cegły spadły na Zygmunta, a nie na niego… Oszukał przeznaczenie? To możliwe? Wszyscy bagatelizują, że to bzdury, ale mówię Wam, Dziadek codziennie powtarza, że czuje czyjąś obecność obok siebie… Jakby śmierć czekała i obserwowała każdy jego ruch….”. Takimi słowami Mistrz Gry może przywitać Bohaterów Graczy na inicjacyjnym obiedzie rodzinnym, wprowadzającym do całej przygody.

10463940_1431417337122817_1655094439692024342_n

– Dlaczego Ciocia Mania śpi na podłodze ? – zapytał chłopiec z blond czupryną.

– Nie śpi. Ona nie żyje. To zdjęcie z jej pogrzebu. – odparła kobieta, wyglądająca na jego matkę.

– …. A ten, ten miś obok? Zupełnie taki jak mój Rupert… – ciągnął chłopiec, otrzepując kurz ze spodni.

– Bo to Rupert. Babcia powiadała, że w zabawkach zaklęte są dobre duchy. Więc dała Ci go, zaraz po tym jak się urodziłeś. Taki talizman. Po Cioci.

Malec głośno przełknął ślinę, wpatrując się w zdjęcie znalezione przed chwilą w piwnicy.

Scena otwarcia do sesji o upiornych zabawkach i duchach?

10473172_10152946252020934_3159106850003081606_nChyba każdy słyszał o Domku Na Kurzej Łapce… Ale, żeby nie było tak prosto – Mistrz Gry może pograć krótkim jednstrzałem na dwóch płaszczyznach. Przygoda rozgrywa się zarówno w świecie realnym, jak i w baśniowej krainie, do której BG trafili jako postacie z baśni, podejmując zadanie od małej Małgosi, która chce uwolnić brata. Za pomocą rodzącego się talentu magicznego, Małgosia zaklęła BG w księdze z baśniami, tak jak uprzednio zrobiła to wiedźma z Jasiem. Małgosi przed zaklęciem uwięzienia uciec się udało, Jasiowi  już nie. Czy Bohaterowie pokonają wiedźmę i zdołają wyciągnąć Jasia na drugą stronę księgi? I jak bardzo niesforny magiczny talent Małgosi przysporzy im kłopotu?

cool-post-mortem-photographs-brothersPięcioro wnucząt Babcia miała. Najstarsze za pieniądzem gania. Młodsze własnej rodziny szuka, bliźniaków aktorska porwała sztuka , a najmłodszej… coż, najmłodszej już tylko wieko od trumny stuka…

Zdjęcie i wierszyk mogą służyć jako przedmiot znaleziony głęboko gdzieś na strychu w pełnej tajemnic i intryg przygodzie do Zewu Cthulhu.

cool-post-mortem-photographs-tricksOpowieść o dwóch siostrach. Jedna z nich nazywała siebie Nocą, druga Dniem. Ta druga może być Babcią jednego z BG (lub całej drużyny). Co stało się z tą pierwszą? I dlaczego kazała mówić na siebie “Noc”? Babcia mówiła, że to ich ostatnie wspólne zdjęcie… To pierwsze, które trzyma na kolanach zwyczajnie nie wyszło i trzeba było powtórzyć. Podobno twarz siostry była zbyt zamazana…

smutny-cmentarzSmutna opowieść o wnuczce, która do końca czekała aż Babcia się obudzi. Do końca, to znaczy do momentu, gdy na horyzoncie pojawił się Dziadek i młodszy brat. Przyszli ją zwyczajnie zabrać. Do innej krainy. Czekała przecież tak długo, aż całe życie przeleciało jej przez palce…

Obrazek może służyć za ulubioną rycinę/obraz wiszący w głównej sieni rodziny, do któej domu trafili nasi bohaterowie. Historię o wnuczce lubi opowiadać przede wszystkim guwernantka, która pracuje w tej posiadłości od niepamiętnych czasów. A może pamięta samo to przykre zdarzenie?

Zrujnowane miasta

Od razu wiedziałam, jak ten post miał wyglądać. Zawsze bardziej koncentrowałam się na tej wizualnej części życia. Wierzę, że obraz sam jest w stanie przekazać więcej, niż tysiąc słów (Rafaello!). Oto zestaw takich właśnie obrazów – przedstawiających opustoszałą, zrujnowaną wersję współczesności. Czy to post-apokaliptyczna wizja, czy spełnione groźby ekologów – zniszczone budynki, samotne ulice straszą i inspirują.

Niech działają na Waszą wyobraźnie!

 

daniel-romanovsky-hk-jungleDaniel Romanovsky

 

nivanh-chanthara-nivanhchanthara-babiru-02 (1)Nivanh Chanthara

 

giorgio-grecu-dovscene2 (1)Giorgio Grecu

 

igor-staritsin-sft-ds-010-matp-v009-igsIgor Staritsin

 

david-edwards-ruins-0002David Edwards

 

rostislav-zagornov-tlennbjernRostislav Zagornov

 

kenny-mok-il1205-2-kennymokchweekim-1205215-a4Kenny Mok

 

david-edwards-ruined-city-revisedDavid Edwards

 

david-edwards-ruin-0003David Edwards

 

markus-lovadina-safeguardingMarkus Lovadina

 

andrii-shafetov-andrii-shafetov-new-babylon

Andrii Shafetov