POLACY NIE KOBOLDY, SWÓJ OSR MAJĄ! – RECENZJA GRY “ZABIĆ SMOKA!”

Gra Zabić Smoka! jest jedną z niewielu pozycji, które możemy znaleźć na polskim rynku, stworzoną przez polskich autorów i mieszczącą się w nurcie OSR (ang. old-school renaissance), czyli ruchu w grach fabularnych czerpiącego garściami z klasycznych gier z lat 80. oraz mocno skupionych na retrograniu. Nic więc dziwnego, że bardzo chętnie zagłębiłem się we wszystkie materiały, kiedy w moje łapy wpadło kompletne pudełko.

Dla niecierpliwych czytelników, którzy zastanawiają się nad zdobyciem tej pozycji, napiszę jedno: warto. Jest to porządna, przystępna i kompletna gra, świetna dla początkujących graczy, zarówno w erpegach, jak i grach z nurtu OSR. Cierpliwych czytelników zapraszam do reszty tekstu, w którym bez zdradzania szczegółów opisuję bardziej szczegółowo tę pozycję.

Dla starych wyjadaczy i doświadczonych erpegowczyń, gra może być bardziej ciekawostką lub ciekawą pozycją przy wprowadzaniu nowych osób do hobby, jednak takie osoby raczej nie potraktują gry Zabić Smoka!, jako rewolucyjnej. Tym samym uważam, że jest to bardzo dobre wprowadzenie nowych osób do świata gier fabularnych, a nawet ktoś, kto nigdy nie grał w RPG i samodzielnie chciałby zacząć, nauczyłby się z tej gry więcej, niż czytając artykuły lub oglądając sesje w Internecie.

Język i przystępność

Przede wszystkim cała gra jest bardzo dobrze opisana. Nie jest to popis grafomanii, ani ćwiczenie lapidarności stylu. Język jest konkretny, łatwy do przyswojenia, zrozumiały, a przy tym nie pozbawiony humoru i lekkości. Wstęp do erpegów, nurtu OSR oraz opisy poszczególnych elementów gry są na tyle przystępnie opisane, że nawet początkujący gracz czy mistrzyni gry mieliby łatwe zadanie przy wejściu w świat gier fabularnych i całkiem prędko mogliby zacząć się świetnie bawić przy sesyjnym stole. Całe pudełko jesteśmy w stanie pochłonąć dokładnie w jeden wieczór, robiąc przy tym notatki i wymyślając pomysły na sesje. Nie tylko dlatego, że wszystko jest rzetelnie i lekko opisane, ale przede wszystkim w tekście jest mnóstwo interesujących przykładów, które pobudzają kreatywność i zapalają do gry.

Zasady gry Zabić Smoka! mieszczą się na 38 stronach, zapełnionych tabelkami, klimatycznymi ilustracjami oraz przejrzystym opisem reguł. Nie są one skomplikowane, nawet dla nowicjuszy, jednak osoby mocno wciągnięte w nurt OSR mogłyby się momentami nieco wynudzić – ewidentnie nie jest to pozycja dla wyjadaczy, czego w ogóle nie traktuję jako minus. Tak samo ortodoksyjni wyznawcy staroszkolnego grania będą zgrzytać zębami czytając opisy atrybutów, ponieważ te lekko różnią się od przyjętych norm, co jednak w niewielki sposób wpływa na zasady oraz odbiór gry.

Najlepsze momenty

Czytając zbiór zasad było kilka elementów, które uważam za niesamowicie wyjątkowe – cały czas myślę o mało doświadczonych erpegowcach, czy zupełnie początkujących osobach, które sięgają po grę. Chociaż myślę, że nawet osoby z większym stażem mogą znaleźć w tych konkretnych elementach ciekawe rozwiązania.

Eksploracja i lochy – sprawne i przyjemne wprowadzenie w ogólną ideę lochów w grach z nurtu OSR. Rozdział zawiera opisy elementów klasycznych lochów, ale też podkreśla wykorzystanie lochu jako fabularnej struktury. Dodatkowo kolejne akapity w sprawny sposób zagłębiają się w to, co Drużyna bohaterów może robić w straszliwych podziemiach i jak mistrzyni gry może sobie z tym poradzić.

Rozgrywanie przeciwników – w rozdziale Przeciwnicy moje serce skradł akapit o tytule Rozgrywanie przeciwników. Jest to opis prowadzenia wrogów w czasie walk, ale moim zdaniem można to przełożyć nie tylko na ogólne rozgrywanie bohaterów niezależnych, ale też implementację tych zasad w czasie gry, kiedy walki nie ma.

Lochy – fantastyczny rozdział skupiony na konkretnych elementach lochów, takich jak pułapki, skarby czy nawet hałas. Lekki i konkretny fragment opisu zasad, który bezproblemowo przybliża sposoby projektowania i rozgrywania tak ważnego w OSRach elementu gry.

Oprawa graficzna

Nie byłbym sobą, gdybym kilku słów nie poświęcił na taką oprawę graficzną. Tak – teksty są czytelne, nie przytłaczają i ogólny skład wszystkich materiałów jest dobry, ale najwięcej roboty wykonują niesamowite retro ilustracje, przedstawiające potwory, rycerzy, czarodziejki i ogólnie całą gamę staroszkolnych bohaterów. Nie tylko podręczniki wypełnione są klimatycznymi grafikami, ale też mapa oraz ekran MG są niezwykle pasujące do całej gry oraz lekkiej rozgrywki, skupionej na dobrej zabawie, zabijaniu potworów i zabieraniu im skarbów.

Zawartość pudełka

W pudełku jest wszystko, czego potrzebujemy, żeby zacząć grać. Dwa zeszyty ze zbiorem zasad oraz podstawową przygodą, przepiękny zestaw kości, mapa świata przedstawionego, ekran MG, a przede wszystkim – moje ulubione, wydrukowane na twardszym papierze ilustracje, mające z drugiej strony niezwykle pomocne materiały do przygody: cenniki, mapę miasta, czy nawet skrót tworzenia postaci – niesamowite. To ostatnie uważam za coś doskonałego, potężnie pomocnego oraz pięknie zilustrowanego.

Przygoda “Król, smok i magiczny miecz”

Przygoda jest bardzo dobrą historią, wprowadzającą w staroszkolny nurt, ale przede wszystkim sam świat gier fabularnych. Scenariusz jest klarowny, lekki i ciekawy, dający zarówno dużo wolności i możliwości, jak i pomysłów na wątki i sceny, tabel losowych oraz fantastycznych ilustracji, jak mapę lochu, w której się zakochałem.

Sama fabuła opiera się na klasycznej strukturze, z ciekawym wyborem na końcu. W scenariuszu jest na tyle dużo miejsca, żeby doświadczeni mistrzowie gry mogli puścić wodze fantazji i dodać swoje własne elementy, a początkujący nie zgubili się podczas prowadzenia jednej w pierwszych sesji. Tabele losowe opatrzone są rzetelnymi komentarzami, każdy element jest wyjaśniony, a sama przygoda daje możliwość ćwiczenia prowadzenia w niemal każdym typie lokacji oraz sceny.

Słowo końcowe

Zabić Smoka! jest fantastyczną gratką dla osób śledzących rynek OSR w Polsce, ale przede wszystkim doskonałą grą dla początkujących graczy i mistrzyń gry. Zarówno pod kątem treści i opisania wszystkich elementów rozgrywki, jak i poziomu skomplikowania zasad oraz przygody. Polecam wszystkim fanom staroszkolnego grania, osobom, które prowadzą sesje dzieciom i młodzieży, oraz szukającym pomysłu na prezent dla kogoś, kto zawsze chciał spróbować zagrać w gry fabularne, ale nie wiedział do końca jak zacząć.